Nowe zasady rejestrowania polskich domen (sierpień 2015)

W tym roku wakacje dla branży związanej z domenami skończyły się szybciej. Sierpień 2015 przyniósł kilka kluczowych zmian dotyczących rejestrowania polskich domen (.pl), a także pozostałych, należących do niższego poziomu: funkcjonalnych i regionalnych. Dodajmy, że zmiany są pozytywne i przystopują kilka „nieczystych” zagrań stosowanych przez część branżowych firm. Rynek domen doczekał się szerszego odblokowania.

KONIEC Z CZASEM BLOKADY TRANSFERU

Po zmianach czas blokady transferu do innego operatora przestał istnieć. Do tej pory było to 6 dni przed wygaśnięciem domeny. Oznacza to, że można przenosić domeny nawet „w ostatniej chwili”. Wcześniej takie zagranie nie było możliwe. Bez zmian pozostaje kwestia  uzyskania kodu auth-info i zatwierdzenia linka potwierdzającego transfer, który wysyła nam NASK.

DŁUŻSZY CZAS NA ODZYSKANIE DOMENY

Zmieniony został okres blokady domeny, która uległa wygaśnięciu. Dotychczas była ona blokowana przed „podkupieniem”  na 14 dni. Domena nie działała, ale jej Abonent mógł ją jeszcze opłacić i domenę odzyskać. Aktualnie okres ten został przedłużony do 30 dni, co oznacza, że po wygaśnięciu mamy prawie miesiąc na jej odzyskanie ze stanu tzw. „blocked”.

BLOKADA REZERWACJI PRZEZ 90 DNI – NOWOŚĆ!

Ostatnia zmiana jest najciekawsza i wiąże się z praktyką podkupowania domen. To spora  nowość na polskim rynku domen.

W internecie działa wiele firm, które po wygaśnięciu domeny (dotychczas 14 dni po jej nieopłaceniu) miały ustawione automatyczne skrypty na zarezerwowanie domeny. Takie rezerwacje były automatyczne i następowały czasem nawet po jednej-dwóch sekundach od uwolnienia domeny. Dochodziło do sytuacji, w której firmy przechwytujące hurtem rejestrowały wygasające domeny. Były one bezpłatne w okresie 14 dni, w których wykonywano już ręcznie selekcję domen na wartościowe i bezużyteczne. Część z nich rejestrator kupował (rejestrował) i wystawiał na aukcje domen, a z pozostałą częścią nie robił nic i po 14 dniach taka rezerwacja wygasała. Oczywiście po wygaśnięciu rezerwacji od razu rezerwował ją automat innej firmy przechwytującej (działało na zasadzie „kto pierwszy, ten lepszy” i blokada zaczynała się od nowa na 14 dni. Takie niekończąca się spirala. Czasem domeny „mniej chodliwe” były rezerwowane kilkakrotnie, co blokowało możliwość ewentualnego rejestrowania jej przez kogoś, kto naprawdę jej potrzebował.

Aktualnie zmiany polegają na tym, że okres 14 dni został przedłużony do 30 dni, ale dodatkowo przez 90 dni po wygaśnięciu domeny (po wspomnianych 30 dniach) NIE MA MOŻLIWOŚCI zarezerwowania domeny. Domenę można jedynie zarejestrować, co wiąże się od razu z jej opłaceniem. Dzięki temu osoby, które naprawdę chcą domenę, mogą ją kupić od razu, a dla firm, które dotychczas rezerwowały domeny hurtowo (bezpłatnie) takie zagrywki nie będą już opłacalne. Zwłaszcza, że opłacone domeny mogą mieć bezwartościowe nazwy (bezwartościowe, czyli takie, których na aukcji nikt nie kupi).

Ciekawy jest w tym przypadku status takiej domeny na stronie WHOIS na stronie dns.pl:

DOMAIN NAME: xxyyzz.pl after release from the queue, available for registration

created: 2015.09.04 19:38:07
last modified: 2015.09.04 19:38:07
expiration date: 2015.12.17 18:38:07

WHOIS database responses: http://www.dns.pl/english/opiskomunikatow_en.html”

WHOIS displays data with a delay not exceeding 15 minutes in relation to the .pl Registry system
Registrant data available at http://dns.pl/cgi-bin/en_whois.pl   Z powyższych danych wynika, że domenę można zarejestrować, ale „expiration date” wskazuje na to, kiedy wróci do domen w pełni wolnych. I dopiero po tej dacie będzie można ją rezerwować na 14 dni, w ciągu których będzie należało ją opłacić. Jeszcze nie wszyscy rejestratorzy domen wspierają tą opcję w swoich systemach, tj. mogą występować problemy z rezerwacją domen przebywających w stanie „book_blocked” (90 dni po wygaśnięciu). Domeny takie mogą pokazywać się w systemie rejestratora jako „zarezerwowane”, a w praktyce zarezerwowane być nie mogą i realnie nie są, co oznacza, że są one do zarejestrowania przez innych.

Michał